piątek, 18 czerwca 2010

Fundamentalny dylemat

Od dawna tu nie pisałem, mimo, że był odzew, więc powinienem czuć się zmobilizowany. Jednakże przez cały czas mojego braku aktywności po prostu męczy mnie jedno kluczowe pytanie i nie mogę znaleźć w sobie odpowiedzi. Pytanie to brzmi: co jest najważniejsze w życiu? Czy weżreć i zeżreć, czy też wsunąć i zasunąć?

Odpowiedź pierwsza stanowi pewną enuncjację solipsyzmu (brak innych podmiotów), druga natomiast nastawiona jest na społeczeństwo (komuś w końcu trzeba coś zasunąć... lub też po prostu zasunąć). Btw uwielbiam pseudogwarową formę zasunąnć. Odpowiedź druga pewnie więcej konwencjonalnego sensu miałaby, gdyby odwrócić kolejność czasowników, jednak tak ma lepszy rytm, a jak się solidnie zastanowić nad życiem to rytm (w sensie dosłownym, muzycznym, a nie żadnym przenośnym) ma większą wartośc od jakiejkolwiek logiki. Dlatego właśnie Skumbrie w tomacie Gałczyńskiego są moim ulubionym wierszem.

A poza tym: mimo, iż uważam się za kandydata do nagrody Bumelanta Roku, mój indeks wypełniony jest piątkami, z wyjątkiem jednej tróji plus, której nie chciało mi się poprawić (w kategorii Bumelant Roku zwycięzcą jest....) i teraz mi głupio. Piszę o tym dlatego, że gdyby faktycznie istniało coś takiego jak karma, to moja już od dawna byłaby mocno nadwerężona (w sensie, że szczęście wielokroć już ratowało mój zadek przed zasłużonymi katastrofami), więc albo w następnym życiu byłbym jakąś wyjątkowo żałosną formą życia (np. maklerem) albo w poprzednim musiałem się fantastycznie zasłużyć. Z kolei w bardziej teistycznej wizji moja dusza mogła się była założyć z Wielkim Czymśtam, że dostanie wszelkie liczące się bonusy (spójrzmy prawdzie w oczy... tak dobrze wyglądającego i inteligentnego łajdaka jak ja jeszcze w tej galaktyce nie było ^^) a i tak osiągnie wybitny poziom żałosności.

1 komentarz:

  1. Pytanie zostało zadane. /Processing/... /Odpowiedź: "Życie to taniec. Od początku świata nie było nas, dopóki się nie urodziliśmy, i kiedyś znowu odejdziemy w chaos, aby utracić ego. To, że tu przychodzimy, to wspaniałe i niezwykłe wydarzenie. Przychodzimy tutaj, aby być szczęśliwi, i każdy ma na to szansę. Pamiętajmy więc o tym, po co tu przychodzimy, i niech każdy zwiększa swoje i innych, o ile jest w mocy, szanse na bycie szczęśliwym."

    OdpowiedzUsuń